|
W poprzedni piątek do mojego mieszkania zapukał Świadek Netii.
W drzwiach zobaczyłem młodą, uśmiechniętą dziewczynę.
Spodziewałem się pytania w rodzaju "czy wie pan że bóg kocha nas wszystkich?",
ale nic z tego, bo usłyszałem "czy wie pan że będzie miał internet za darmo przez pół roku?"
Zaprosiłem więc panią do środka.
Pani okazała się być przedstawicielem handlowym Netii, która na moim osiedlu oferuje
dostęp do internetu.
Kolejne pytanie jakie usłyszałem to "jaką ma pan prędkość internetu i w jakiej cenie?"
Odpowiedziałem, że mam 5 megabit za 70 zł miesięcznie. Pani napisała na swojej kartce "5mbit - 70 zł",
a pod spodem dopisała "8mbit - 0 zł" i mówi: "to teraz będzie pan miał tyle za darmo przez pół roku!"
A po chwili dodaje: "a do tego 44 minuty gratis na rozmowy telefoniczne!"
Oferta interesująca, ale gdzieś musi być przecież haczyk. Pytam o to jak długo trwa umowa i ile kosztuje
abonament miesięczny po bezpłatnym okresie. Pani odpowiada, że umowa jest zawierana na dwa lata,
a internet po sześciu miesiącach kosztuje 114 zł miesięcznie.
Liczę szybko i wychodzi mi, że w dwuletnim ujęciu będę miał drożej niż mam teraz.
Pani na to, że to nie szkodzi, bo te 114 zł to jest gwarantowana, maksymalna cena i po upływie sześciu
miesięcy będę mógł przejść na jeden z dwóch nowych promocyjnych abonamentów. Niestety, nie potrafiła
mi powiedzieć co to będą za abonamenty, ile będą kosztowały i czy będzie to mniej niż 114 zł, bo to będzie
wiadomo za pół roku. Przy okazji wyszło, że pierwsze pół roku wcale nie jest gratis, bo kosztuje 2 zł miesięcznie,
tyle że sumę 12 zł za ten okres płaci się dopiero od siódmego miesiąca. No i okazało się, że jest dynamiczne ip,
a za stałe którego potrzebuję jest dopłata.
Pani widząc że oferta mi się nie podoba, przeszła do ofensywy. Zaczęła mówić że przecież umowa "jest tylko na 24 miesiące",
że "przecież internet z czasem będzie taniał", chociaż nie potrafiła powiedzieć o ile stanieje po sześciu miesiącach, ale przyciśnięta przyznała,
że raczej nie będą obniżane ceny pakietów, tylko ilość megabitów będzie rosła (a co z ceną, to nie wiadomo).
Oferta mi się naprawdę nie podoba, ale mówię, że zastanowię się w spokoju i w razie czego się skontaktuję, a pani
na to, że promocja jest tylko do niedzieli, a dzisiaj jest piątek, więc jeżeli chcę skorzystać, to już teraz musimy
podpisać umowę. Ja na to, że zostają przecież jeszcze dwa dni do końca promocji, więc jest czas do namysłu, a ona na to: "ale ja nie pracuję
w weekendy", a nawet gdybym się zdecydował po weekendzie "to ja bym musiała specjalnie do pana jechać przez całe miasto".
Czyli metoda "kupuj teraz, bo jutro będzie za późno", a do tego branie na litość.
Gdybym nie umiał liczyć, pewnie zdecydowałbym się, widząc kartę z rozrysowanym przez panią schematem, gdzie od "70 zł"
biegnie strzałka prowadząca do "0 zł". Ostatecznie podziękowałem pani i na pożegnanie dostałem ulotkę.
Przeglądając ją dowiedziałem się, dlaczego pani zaoferowała mi pakiet "internet+telefon", a nie sam
internet. Otóż ja za 5mbit płacę 70 zł, a Netia oferuje 5mbit za 74 zł, czyli drożej. Więc jedyne
co pani mogła zrobić, to dorzucić mi coś więcej w wyższej cenie, licząc że nie połapię się, że promocja wcale promocją dla mnie
nie jest.
Przypomina mi to marketing McDonalda, gdzie kilka lat temu na siłę wciskano jedzenie w zestawach.
Pamiętam, że za każdym razem idąc po jakąś kanapkę, małe frytki i małą colę, co kosztowało około 8 zł, kasjerka pytała "a może weźmie
pan w zestawie? będzie taniej". Ja na to, że wcale nie będzie taniej, bo teraz chcę kupić za 8 zł, a pani mi proponuje
zestaw za 12 zł. W odpowiedzi słyszę: "ale dostanie pan duże frytki i dużą colę". Ja na to, że nadal wychodzi mi, że
muszę dopłacić połowę ceny, czyli jest drożej, a ona że nie, bo przecież będzie taniej. I można tak w nieskończoność tłumaczyć,
że dwanaście jest większe od ośmiu, ale na szczęście po jakimś czasie zaprzestali tej praktyki.
Analizując ceny z ulotki Netii okazało się, że gdyby zdecydował się na ofertę, przepłaciłbym w ciągu dwóch lat 384 zł.
Policzyłem też jaką miałbym korzyść z tych "darmowych" minut telefonicznych i wyszło, że za jedną minutę którą mi dają
zapłaciłbym 36 groszy, a przecież obecnie mam w komórce 27 groszy za minutę (nawet gdybym miał telefon od TPSA,
to płaciłbym 36 groszy za trzy minuty, a nie za minutę).
Przedstawiciele Netii obeszli wszystkie bloki w okolicy. Nie mają łatwo (podobnie jak Dialog, Toya i TPSA),
bo na tym terenie internet oferuje osiedlowa kablówka, która działa w formie stowarzyszenia, gdzie nie ma klientów,
tylko członkowie stowarzyszenia, a kablówka nie wypracowuje zysku dla korporacji, tylko kapitał dla stowarzyszenia
którego jestem członkiem (stąd niższe ceny niż u konkurencji). Niestety, konkurencja zamiast zdobywać klienta
niższymi cenami, szuka jeleni przy pomocy psycho-matematycznych trików.
Odkryłem też, że inwazja Netii na moje osiedle w tym właśnie terminie nie była przypadkowa, a wywieranie presji
czasowej na klientach uzasadnione. Za kilka dni osiedlowa kablówka, jak co roku, miała
podnieść prędkość internetu wszystkim użytkownikom, trzeba więc było zdążyć wcisnąć klientom średniej jakości towar, zanim
jego jakość nie zmieni się w marną. Mimo że nie podpisałem z Netią umowy, w kilka dni po wizycie
handlowca dysponuję łączem 8mbit za 70 zł miesięcznie, bez żadnych dopłat, nowych umów, po starej cenie. Wystarczyło
tylko nie dać się nabrać i poczekać.
Sławomir Wilk
Komentarze:
Jak się nie da tak, to Netia kupi tę kablówkę. Sporo ostatnio kupowali. I dlatego cieszę się, że mam UPC. 25Mbit za 90 zł - przy tym każda inna oferta po prostu wymięka. Szymonie. Ja mam 100Mbit na światłowodach za 55 zł miesięcznie. Ale z tym mcdonaldem to prawda, że taniej... Kupując osobno jest drożej. Dobra historia, ja mam niestety troche mniej sympatyczna. Musialem zmienic dostep z Astera na Vectre.
Po podlaczeniu okazalo sie, ze Aster jest DUZO stabilniejszy. W rozliczeniu okazuje sie ze jest tanszy. Niestety aster po roku nie mogl zaoferowac zadnych dodatkow, tzn po przycisnieciu pana i powiedzeniu ze rezygnuje z umowy, znalazlo sie HBO i takie tam dodatki.
Wracajac do Vectry. Zalozylem u nich siec. Na tydzien pozniej zobaczylem na klatce schodowej promocje, kazdy kto zalozyl siec chwile po mnie, placi tylko polowe abonamentu. Pie.. sprawiedliwosc. Rynek telekomunikacyjny tak jak bankowość trafi kiedys szlag! Do mnie też przyszedł sekciarz.
Wpadłem na niego przy wejściu do bloku jak molestował sąsiadkę o jakiś durny pakiet na stacjonarkę.
Zadzwonił u mnie do drzwi - mam zamkniętą klatkę i trzeba podejść otworzyć kratę. Wkurzył mnie strasznie, bo jak zobaczyłem, że to ten sam kolo to się pytam: - o co chodzi? - pan podejdzie to porozmawiamy (co ku..wa!? pomyślałem) - ale o czym? - no niech pan podejdzie - no to do widzenia
Jak ja nie lubię takich natrętów... jakie to osiedle? Olechow? Sławomir Wilk | 2010-01-25 16:44 |
Przem: Polesie/Retkinia Stowarzyszenia nie można kupić, bo to nie jest firma. Ja także mam neta w kablówce, jestem członkiem stowarzyszenia i chwalę to sobie no ja jestem akurat wyznawca netii ale to dlatego ze w okolicy naprawde nie ma taniej (kablowka drozsza i tpsa tez drozsza) ale dzwonia do mnie z ERY -mam dla pana pakiet na zmniejszenie kosztow (zmniejszenie kosztow bardzo mi sie podoboa wiec pytam sie ile bede musial placic z tym nowym pakietem,dlaczego wiecej niz teraz i dlaczego nazywaja to zmniejszeniem kosztow) Chciałbym tylko zaznaczyć, że w Netii można wziąć internet bez telefonu (po LLU, przy ADSL są podobne ceny) za 79zł/miesiąc na dwa lata, pierwsze sześć miesięcy za 1zł, więc nie jest tak źle. Średnio wychodzi 59,5zł/mc. I kto ma taniej? a do mnie wpadła ostatnio ekipa do biura. chcieli mi da pakiet dl abiura. fajnie wyglada, piszemy umowe, a mi koles poddaje owiadczenie, że rezygnuję z DSL tp ze skutkiem natychmiastowym (zaznaczalem wczesniej, ze nie mam zamiaru rezygnowac z tego). Nie chciał koles poją, że mam jeszcze umowę na 1,5 roku z TP na internet i jak ze skutkiem natychmiastowym rozwiąże umowę to dostane wysokie kary. Co ciekawe przedstawiciele nie wiedzieli na jakiej zasadzie podlacza mi 5 numerow telefonicznych (isdn? voip?). brak przygotowania, wiedzy i chęci. Maćku a ja mam 200Mbit wifi za darmo! powiedz mi gdzie taka oferta a chętnie się przeprowadze do mnie wparowal koles z tekstem "czy chce pan miec internet za darmo przez pol roku"? i juz pakuje dupsko bez pytania do srodka. Jakos mi przez gardlo nie przeszlo ze "nie,nie chce", ale skuteczna metoda na gada to powiedziec ze dopiero co sie podpisalo umowe z innym operatorem :) do "m" z mcdonaldem nie chodzi o to że kupując osobno wychodzi drożej, chodzi o to że potencjalny klient idzie z zamiarem kupienia małych frytek itp a firma próbuje mu wcisnąć za dopłatą połowy ceny duże rzeczy w zestawie, większoś ludzi, tak jak zapewne Ty myśli że to świetna oferta, natomiast te pare frytek więcej i dwa plasterki ogórka w bułce oraz kilkadziesiąt mililitrów coli dołożonych do większego zestawu kosztuje tą firmę dosłownie kilka groszy, a na kolejnych ofiarach działania pułapki marketingowej wielkie korporacje zarabiają miliony, o których nawet nie masz pojęcia, pozdrawiam Niezła laska, za 114 zł w Netii to jest Internet Z TELEFONEM! Sam Internet to średnio 59,50 zł przez dwa lata. Nie ma to jak wciskać ludziom kit nie znając pełnej oferty swojej firmy! Kiedyś się wrąbałem w taką robotę, ale wytrzymałem tam tylko 3 godziny i powiedziałem do widzenia. Produktem który proponowałem była "telewizja nowej generacji N". Polega to na tym, że jest jakaś firma która w tym przypadku od ITI dostaje zlecenie, że musi ileś umów podpisać w miesiącu i tyle a jak to zrobią to ich nie obchodzi. A ta na którą trafiłem naprawdę wyglądała jak sekta, dziwne przyśpiewki, przybijanie piony i mówienie "juice (czy coś takiego brzmiało dżus)", na dodatek mój "majster" cały czas kazał mi się uśmiechać, nawet jak "klienta" nie było w pobliżu. A jaki miał wzrok jak ktoś chciał jak autor przemyśleć ofertę. Raz myślałem, że rzuci się na babkę i ją długopisem zaciuka. Ogólnie masakra. Podobieństwo | 2010-01-25 18:19 |
Panie Wilk czy to tylko moje oko coś mi narzuca czy jest Pan spokrewniony z rodziną Pana wiceprezydenta Łodzi ? Swoją drogą ciekawy wpis który można by przedłożyć na wiele sfer życia co skutkowało by tym ,że co 2 osoba pukała by się w czoło myśląc "no tak jestem odmóżdżona/odmóżdżony ,że zwykłe dodawanie mnie boli"... Nie wiem skąd te 114 zł, chyba ze z telefonem, bo na stronie Netii jest 79 od 7 miesiąca... Wiec wychodzi taniej i to za wyższą prędkość. Chyba, ze zależy Panu na negatywnym PR... http://www.netia.pl/oferta_dla_domu,info,121.html Pozdrawiam.
PS Nie jestem pracownikiem Netii. Zależy mi tylko na rzetelnych informacjach Czy już nie można w tym kraju kroku zrobić, by za rogiem nie stał jakiś cwaniak? kruszyzna | 2010-01-25 18:49 |
Metoda na kończącą się promocję to stary marketingowy chwyt. Banki robią to samo. Weź pan kredyt teraz, bo potem będzie znacznie trudniej. Pani zastosowała wszystkie klasyczne zasady sprzedaży bezpośredniej, które wyniosła z kursów. Zastosowała wizualizację, odwołanie się do potrzeb klienta, zaakcentowała korzyści, odsuwając w cień wady propozycji. Trafiła na świadomego klienta, który nie dał się nabrać, to jej pech. Gdyby trafiła na laika, z pewnością podpisałaby umowę. Widać, że na szkoleniach uważała. Jest w tym dobra. @suc: Nie ma technicznych możliwości przesyłania po Wifi 200Mbit/s, choćby dlatego, że nawet przy standardzie 'n' żeby osiągnąć (być może, chociaż to i tak by chyba nie wyszło) te 200Mbit/s odległość musi być tak mała, że dużo korzystniej jest po prostu spiąć jedno z drugim skrętką (na jednym biurku dodatkowy kabel różnicy nie robi ;) ) "czy wie pan że bóg kocha nas wszystkich?"
Wyraz "Bóg" winien być pisany wielką literą. Mnie dziś nawiedził świadek z pytaniem cytuję: "Dzień Dobry, czy już dotarła do Pani informacja, że jest nowa telewizja" Nie wnikałam o co świadkowi chodziło Polecam film "Nie ma zmiłuj" i wszystko w tym temacie. z tym mcdonaldem się nie zgadzam do końca, kiedyś brałem kilka różnych rzeczy i gościu sam mi zrobił z tego zestaw - dzięki temu zapłaciłem mniej i nic nie musiałem dokupować
Made In 3W | 2010-01-25 20:15 |
Ale Ty zle liczysz!
Netia - 114zl * 18 miesiecy / 8Mbit = 256 zl / 1 Mbit
XXX - 70 zl * 24 miesiace / 5 Mbit = 336 zl / 1 Mbit
Z rachunku mi wyszlo, ze masz duzo drozszy Internet, stale IP (akurat dla Ciebie to plus).
Mimo wszystko trudno mi wyrokowac, ktora oferta jest lepsze nie znajac przecietnego, rzeczywistego transferu.
:) @Maniek Po co pisać wielką literą nazwę tworu wymyślonego przez ludzi? Ani to nazwa własna (przypomnę: nazwą własną jest w tym przypadku Jahwe, nie "bóg"), ani nazwa geograficzna, ani nazwisko...
Sławomir Wilk | 2010-01-25 20:50 |
Made In 3W: co z tego, że w przeliczeniu jeden megabit wychodzi u mnie drożej, skoro w Netii w ciągu 24 m-cy zapłacę w sumie 2064 zł, a u siebie w analogicznym okresie 1680 zł? Gdy kupię w salonie 20 samochodów, to jeden mogą dorzucić mi gratis i średnia cena za samochód będzie niska, ale co z tego, skoro ja potrzebuję jeden samochód?
Maniek: na moim blogu wyraz bóg zwyczajowo pisany jest małą literą. :-)
xyz, m: jak weźmiesz oddzielnie dokładnie to co oferują w zestawie, to przepłacisz, ale jak bierzesz mniej(sze) rzeczy, to wtedy już dopłacasz do dużego zestawu. W moim przypadku sprzedawcy nie chcieli pomóc, tylko zaszkodzić.
kruszyna: w moim przypadku pomogło także to, że obecnie mam umowę na czas nieokreślony i nie ma sensu pchać się w umowę 2-letnią. Jak będzie krucho z pieniędzmi, to składam wniosek i od kolejnego miesiąca mam tańszy internet z wolniejszym internetem (obecnie zdaje się że 50 zł za 5mbit lub 30 zł za 1,75mbit). W Netii takiej opcji nie ma.
kubok: podałeś linka do oferty z samym internetem, a mi proponowano internet plus telefon, czyli powinieneś zajrzeć tu: http://www.netia.pl/oferta_dla_domu,info,122.html A tam stoi, że za 8mbit płacisz od 7 m-ca 79 zł a do tego 35 zł za telefon, a 79+35=114 zł.
Podobieństwo: nie jestem spokrewniony z żadnym Wilkiem z Łodzi, cała moja rodzina pochodzi z południa Polski.
Szymon: jeśli w UPC masz 25mbit za 90 zł, to wychodzi ci 3,6 zł za 1mbit. Idź do UPC i zapytaj czy dadzą ci 2 mbity za 7,2 zł miesięcznie.
Boczi: zyski są pozorne. Za stały adres ip musiałbym dopłacić 12,2 zł miesięcznie, czyli jest już drożej, bo abonament skacze do 72 zł miesięcznie (pytałem o to, ale pani albo faktycznie nie wiedziała ile się dopłaca, albo udawała że nie wie). Pamiętaj też, że wiążesz się umową na dwa lata. Jeśli za pół roku podniosą mi prędkość internetu, to wtedy u mnie 8mbit będzie kosztowało 50 zł i mogę od razu zmienić plan na mniejszy. W Netii jak się dowiedziałem ceny spadać nie będą, bo żadna duża firma nie pozwoli, by ludzie płacący po 70 zł miesięcznie przeszli nagle na 50 zł miesięcznie a potem na 30 zł miesięcznie. Dlatego jeśli Netia zaoferuje 100 mbit za 100 zł, gdzie 1mbit kosztuje 1 zł, to nigdy nie zaoferuje łącza 1mbit za złotówkę. Co najwyżej dorzuci kolejne 50mbit i każe płacić 120 zł. Poza tym, tak jak napisałem, pani zaoferowała mi internet+telefon, w promocyjnym pakiecie, a nie sam internet. wiem co mówie | 2010-01-25 20:51 |
LLU/CU Internet 8mb bez telefonu, umowa na 2 lata. pierwsze 6 mc łacznie 6zł od 7 mc do 24 79zł brutto oczywiście
A To co Ci pani proponowała to był po prostu sposób na sprzedanie czegoś czego pan nie potrzebuje, Pan robi z tego halo, jak by ktoś pana oszukał. Jak byśmy wszyscy mieli tak opisywać to by internet samym gównem był zawalony. Beznadziejna przedstawicielka, wstyd mi za nią, bo sam pracuję, jako handlowiec dla Netii. Po pierwsze okłamywała pana, po drugie nakłaniała do niekorzystnego rozporządzania majątkiem - 5 lat w pierdlu. Co do oferty TP, to nie jest 36 groszy za trzy minuty, standardowa (najczęstsza, z tego co obserwuję) taryfa, to plan TP60, kosztujący 50 zł, 60 minuty na lokalne i międzymiastowe. W Netii abonament za tel. wynosi 35 zł i jest w nim do wykorzystania 120 minuty w całej UE, USA i Kanadzie, wymiennie na 44 minuty na komórki. Pozdrawiam Pytam z ciekawosci (jestem noobem): po co panu stały numer IP? jkfgshkdfsnk | 2010-01-25 22:13 |
Też u mnie byli N - netia, J - ja
N - d. dobry J - d. d N - jak szybki ma pan internet ? J - ale o co chodzi ? N - no, jaką ma pan szybkość internetu ? J - no już pani pytała, ale o co chodzi ? N - a ile pan płaci ? J - ale o co chodzi ? N - bo może ma pan mieć internet za darmo J - ale o co chodzi ? N - yyyyyy .... J - potrzebuje pani jakiś informacji ? chce pani coś sprzedać ? N - no internet za darmo, pół roku J - nie, dziękuję ja już mam, do widzenia N - do widzenia
Dobrze są wytresowani na "uprzejmą bezczelność".
Sławomir Wilk | 2010-01-25 22:24 |
Alto: pracuję logując się z domu do serwerów, do których dostęp jest możliwy tylko ze wskazanych adresów IP (względy bezpieczeństwa). Mam trochę mieszane uczucia. Po pierwsze, sprawa taniej/drożej zależy od ujęcia - przy większych ilościach jednostkowo jest taniej, ale ogólnie jest drożej. Spierając się ze sprzedawczynią w McDonaldzie tak naprawdę ma się na myśli co innego, niż ona. To samo może dotyczyć sprzedawcy internetu - w jego mniemaniu oferowanie więcej za więcej jest rozsądne. Dla kupującego, który nie wykorzysta więcej, jest to jednak zwykłe przepłacanie. Obie strony mają rację, przy czym sprzedawca jest tu nieuczciwy, bo wie o tym, ale się nie zdradza i i tak próbuje sprzedać niechciany towar. Natomiast "po drugie" jest takie, że mimo wszystko trochę mi szkoda tych sprzedawców. Niewdzięczna to robota, ja bym się źle z nią czuł. I tak się czasem zastanawiam, czy ci ludzie to robią, bo to lubią, czy tak dobrze na tym zarabiają, czy może po prostu nic innego nie potrafią? Sławomir Wilk | 2010-01-25 22:50 |
azet: zostać dobrym sprzedawcą nie jest łatwo. Osoba na którą trafiłem była dobrym sprzedawcą, bo zastosowała serię psychomanipulacyjnych praktyk zmuszających mnie do podpisania umowy. To nie był zwykły student, który dorabia 300 zł miesięcznie na czesne. Technik perswazji jest wiele. Spotkanie opisałem bardzo ogólnie. Rozmowa trwała dobre 15 minut i było to grzeczne spieranie się. Ja podawałem kolejne wyliczenia, a pani cios za ciosem odpowiadała stosując marketingowe triki. Nie ma co użalać się nad sprzedawcami, którzy przychodzą do nas przeszkoleni w namawianiu nas do wydawania pieniędzy, od których to pieniędzy mają prowizję. Przerabiałem tą samą historię tyle, że jeszcze agent z firmy toya wręczał mi do podpisania jakiś weksel paskudny.
//No proszę Wilku po latach trafiłem na Twojego bloga i to wprost z wykopu :) Pozdro z od byłego mieszkańca 7ds.pl ch..u..ja macie 8mbit czy ile tam sie chwalicie jakby to mialo znaczenie tylko macie polaczenie z predkoscia o masymalnej danej wartosci - co w praktyce nie zdarza sie. AAAA zreszta ja mam w domu slonia w galarecie - i za darmo....taka promocja Do mnie też wpadli świadkowie netii dosłownie parę dni przed tym jak Toya ogłosiła podniesienie przepustowości przy zachowanych stawkach. Hehe, w kontekście powyższego już rozumiem reklamy Netii o "hipnotyzujących promocjach" :-) hahaha nie ma się co dziwić, że sekciarze chodzą... Jest wiele firm zajmujących się łapanką takich młodych i głupich ludków, którym złote góry się obiecuje:) Przyznam, że sam dałem się złapać - raz na jeden dzień, drugi raz już skapowałem o co chodzi:) Te firmy to między innymi CGP z ul przybyszewskiego w Warszaie i GERGEDAN z ul Hery. Szkolenie trwa 1 dzień - materiały szkoleniowe to ulotka i tekst to wyrecytowania, resztą zajmij się sam. Więc tak jak napisał autor, jak się zada pytanie i próbuje brnąć głebiej w temat to JUICE ZOMBI nie wie co ma robić i staje się natarczywy czasem wulgarny i brutalny. NIE WPUSZCZAJCIE TAKICH DO DOMÓW! Oj drogi internet masz Panie :) Ciekawy artykuł , aczkolwiek ja płacę 55zł miesięcznie za 100 Mb/s :) Ale od razu odpowiem, oferta tylko z miasta Tarnowa (Internet Soultions) @Suc Pan co najwyżej masz bujną wyobraźnie :) stomega(dot)pl
potwierdzenie: www (dot ) speedtest (dot)net/result/694687915(dot)png
Teraz czekamy na pański "wi-fi" wynik :) BRAVO! Jako była pracownica TPSA jestem pod ogromnym wrażeniem! Wiadomo, że swoje się chwali, ale TPS nie wysyła "dagabywaczy" do domów swoiuch Klientów i za to im chwała, a Panu gratuluję inteligencji i sprytu! :) Ja od paru lat mam dialog, ale to w mojej okolicy zawsze było najlepsze wyjście. Z tego co widzę w komentarzach nie płacę mało, ale jak na firmę tego typu (podobną do tp, orange itd.) to oferta za łącze 6/12MBit (6 w dzień, 12 w nocy + 12 przez weekend) za 105pln nie jest zła ;) jedyny minus to marny upload, stałego IP nie potrzebuję. Jedyne na co bym sie skusił to mega prędkości w netii (25,50 itp), ale zanim będą dostępne wszędzie to pewnie trochę minie ;) tun - a w ktorej czesci Tarnowa mieszkasz? Ja mam neo 2Mb za ok 60zł/mies. Nie jest to mało, ale mam spokój - wszystko działa bez problemu. Szybki ping w grach (poniżej 30ms) jest bardzo dużym atutem dla mnie :) Ściągam filmy w HD (h264 - ok 1.6GB) całkiem szybko... Tak naprawdę to ściemniają tak wszyscy , niedawno wciskali kit znajomemu że oferują mu internet , anteny już stawiają , będzie 1 mb, za 3o zł , razem z całym pakietem czy coś , ale się nie skusił i wygnał ich wszystkich Netia - z wczoraj 25-01-2010
rozmowa nr 1 dzwonię by się dowiedzieć czy jest możliwość na linii netii uruchomienie internetu z umową na 12msc - 2mb pani mówi że jest dziekuję za rozmowę konsultuję się z szefem rozmowa nr 2 pani konsutantka - nie ma wogóle takiej opcji tylko umowa na 24msc rozłączam się dzwonię drugi raz po chwili rozmowa nr 3 jasne oczywiście i umowa będzie podpisana
wnioski= konsultanci netii ale podobne doświadczenia mam z tpsa i erą nie wiedzą tak naprawdę prawie nic z ofert ich firm Też sobie chwalę Retsat :) Niestety, za wszystko płacą przedstawicielom Netii, ale nie za uczciwość. Do firmy, w której pracuję, przyszedł kiedyś pan, który wręczył mi tabelkę, z której wynikało, że na ADSLu mogę mieć 6Mbit/s w obu kierunkach. Kiedy nie dawał się przegadać, że coś takiego jest technicznie niemożliwe (standard ADSL tego nie przewiduje), zapytałem, czy może mi pokazać tę tabelkę na stronie Netii. Odpowiedział wówczas, że tabelka pochodzi z poprzedniej oferty, której nie ma już na stronie, ale wciąż jest dostępna u przedstawicieli. To było 2 lata temu i choć mam 6Mbit/s w dół i 512kbit/s w górę, to do dziś nie znalazłem lepszej oferty dla firm. "suc 2010-01-25 17:25 Maćku a ja mam 200Mbit wifi za darmo! powiedz mi gdzie taka oferta a chętnie się przeprowadze" zapraszam :) www.is.net.pl Świetnie Sławku, tym żarcikiem językowym pokazujesz, że ateiści też mają poczucie humoru i nie składją się jedynie z przepoważnych "humanistów" i pajaców z Racji. do Szymon | 2010-01-27 13:00 |
Chyba nie wiesz co mówisz;] mam internet 25mb za 69zł +za darmo kablówke przez 2 lata (naprawde dobra oferta programowa) 3 rok płacę za kablówkę 24zł miesięcznie.Umowa na 3 lata.I to jest naprawde dobra oferta dopiero ;] firma która dostarcza mi usługi nazywa się Alfa internet, pozdrawiam. zdegustowany | 2010-01-28 21:09 |
@manti Za to dzwonią namiętnie. Jak jeszcze miałem Neo to co kwartał dzwonili, czy bym sobie może internetu nie kupił...
A Netia odziedziczyła nachalną bandę po Tele2. Tamci to dopiero byli nawiedzeni. Nieźle, ale zazdroszczę tobie tak taniego internetu. Ja płacę 60 zł za 2 Mbit w Telekomunie ja mam internet w kablówce, 2 mb co prawwda tylko, ale co pół roku powiększają o ileśtam, więc...płacę jak za 125 kb bo tyle zamawiałem jak brałem neta pare lat temu ;] @manti Ja tez jestem byłym pracownikiem TPSa. i zostalem przez ta firme oszukany mianowicie nie dostalem 3 wyplat i nie prawda ze tp nie chodzi po domach bo chodza.. przedewszystkim taka firma jak DataGroup s.c maja callcenter ale i przedstawiciele chodza.. a aktualnie pracuje w Neti i jestem zadowolony pieniadze na czas i w porownaniu z tp duzo wieksze. i możliwosci awansu:)
Mnie na szczęście jeszcze nie nachodzi Netia :) jestem oblegany przez sprzedawców Astera i Vectry - chłopaki walczą ostro a oferty coraz ciekawsze. Nie wiem jak u was ale u mnie za 69,90 zł w pierwszym roku Internet do 24 Mb/s + 115 programów (cyfrowo) - do niedawna w Aster płaciłem dwa razy tyle za cztery razy gorsze warunki. Jestem osobiście bardzo uprzedzony do wszystkich domokrążców - nie ważne netia / vectra / multimedia czy ki !!! Jak czegoś potrzebuję to sam to znajdę - nie chcę by mi coś wciskano wbrew mojej woli! http://www.wykop.pl/ramka/290146/odwiedzil-mnie-swiadek-netii/ oławianka | 2015-01-30 17:14 |
Sławek świetny artykuł! Moja historia z netią to ciekawy pomysł na artykuł. W skrócie:też odwiedziła mnie dziewczyna a że nie do końca była zorientowana to przyprowadziła "bardziej doświadczoną" przedstawicielkę. Przedstawiły mi ofertę i namówiły do opcji internet+TV+telefon. Ponieważ jako pierwsza osoba dałam się przekonać na ten pakiet z telefonem i panie nie były zorientowane to zaproponowano mi, że p. Juraszek odezwie się dnia następnego i poda mi dnia następnego nr mojego telefonu (jakiś łatwy do zapamiętania). Umowę w dobrej wierze podpisałam aby się już nie fatygowała osobiście tylko podała nr telefonicznie. Jednak się już nie odezwała. Jednak netia nalicza mi opłaty za telefon, mimo moich próśb o wycofanie telefonu którego nr poznałam w styczniu i z którego nie wykonywałam żadnych połączeń. Co więcej okazuje się, że połączenie w październiku było! Argumentem dla nich jest mój podpis na umowie. Jeżeli nie chcę telefonu to muszę zapłacić karę ok 180 zł. Nie przyjmują moich licznych wyjaśnień i próśb o zweryfikowanie moich słów z przedstawicielem handlowym, choć ja mam świadków. Nie ma nagranej rozmowy, więc moim słowom nie dają wiary. Jeszcze nigdy tak mnie nie oszukano! Trzymajcie się z dala od neti a jeżeli prowadzicie rozmowę włączcie dyktafon! Trzymajmy się lokalnych, sprawdzonych firm, bo są wiarygodne i nastawione przyjaźnie do klienta a nie zakładają nieuczciwość klienta. Ja nie odpuszczę poinformuję UOKiK i skieruję sprawę do sądu! Za 69 zł brutto miesięcznie możemy mieć internet światłowodowy 100 mb/s + telefon + TV przez rok na próbę.
Przedstawiciele Netii OSZUKUJĄ!
W związku z planowaną przeprowadzką szukałem operatora Internetu na 1 rok. Podpisałem z Netią umowę na 2 lata, gdyż Przedstawiciel Netii w Lublinie (K. Barzycki) zapewnił mnie, że po roku przeniosą mi Internet na nowe mieszkanie (za 1 zł), a jeśli to nie będzie możliwe, umowa zostanie zerwana. W umowie niczego taniego nie pisało, Przedstawiciel twierdził, że takie mają przepisy w regulaminie.
Po roku okazało się, że mogą mi przenieść Internet ale na nową umowę (na 24 miesiące), a i opłaty wzrosną dwukrotnie (bo inna technologia). Alternatywą jest zapłacić karę za przedterminowe zerwanie umowy. Tak twierdziły 3 osoby z obsługi klienta (w tym z działu reklamacji).
podsumowując: Przedstawiciele Netii OSZUKUJĄ, uważajcie.
Dodaj komentarz:
|
|
|
|