INTERNET, NOWE TECHNOLOGIE, WEBDEVELOPMENT, BADANIE INTERNETU
|
15 MAJA 2013 / INTERNET / 5 KOMENTARZY
Po kwietniowej zmianie wyglądu swojej strony, Allegro musiało stawić czoła krytyce. Narzekali sprzedawcy i kupujący. Pierwsi na spadające obroty, drudzy na zmienioną nawigację. Media dość przychylnie podeszły do tematu. W końcu głos rozgoryczonych użytkowników przebił się wyżej i sprawę spadku sprzedaży opisał serwis Spidersweb. W odpowiedzi Allegro opublikowało sprostowanie na łamach bloga Antyweb twierdząc, że sprzedaż nie spadła. Allegro nie mówi jednak wszystkiego.
30 LIPCA 2012 / INTERNET / 2 KOMENTARZE
Gdy kilka miesięcy temu firma Google wprowadziła usługę wirtualnego dysku, czyli narzędzia do przechowywania plików w “chmurze”, reakcja użytkowników była pozytywna. Lecz gdzieś między entuzjazmem a zachwytem umknęło wszystkim, że firma przy okazji podniosła ceny za dodatkową przestrzeń na przykład dla poczty Gmail. Dla większości użytkowników ceny wzrosły sześciokrotnie, a dwuipółkrotne podwyżki zafundowano posiadaczom najdroższych abonamentów. Slogan “don’t be evil” przypisywany Google przez internetowych komentatorów stał się w jeszcze większym stopniu nieaktualny.
17 LIPCA 2012 / INTERNET / 3 KOMENTARZE
Rok i trzy miesiące temu opisałem historię komedii
"Robin Hood", dostępnej w wersji z polskim lektorem w serwisie YouTube, za darmo
i za cichym przyzwoleniem wytwórni filmowej. Film nadal jest dostępny online, a oprócz niego całe podziemie
filmów, na które przymyka oko niejedna z amerykańskich firm.
Podczas gdy niedawno zlikwidowano Megaupload, a teraz czarne chmury zbierają się nad Chomikuj,
serwis YouTube piraci w najlepsze. Piraci? A może coś się zmieniło i wytwórnie zaczęły przychylnie
patrzeć na dzielenie się filmami w sieci?
5 CZERWCA 2012 / INTERNET / 4 KOMENTARZE
Na łamach blogów i serwisów technologicznych systematycznie pojawiają się informacje o powstających
w Polsce internetowych startupach. Gdy kilka lat temu zacząłem śledzić związane z tym wydarzenia, nie ukrywam, że
temat mnie ciekawił. Dziś już tylko irytuje. Większość internetowych przedsięwzięć powstających w naszym kraju
wydaje się być tworzona jako sztuka dla sztuki. Są to najczęściej narzędzia on-line, które według
twórców są genialne, a dla użytkowników są po prostu nieprzydatne. Startupowy biznesplan wygląda następująco:
krok pierwszy - uruchomienie serwisu, krok drugi - zdobycie inwestora. A co dalej lub co pomiędzy?
Nie wiadomo.
17 MAJA 2012 / INTERNET / 9 KOMENTARZY
Rynek obrotu polskimi domenami jest z pozoru uporządkowany.
Jednak jak w każdej branży, także i tutaj dzieją się dziwne rzeczy, często ze szkodą dla klienta.
Mimo że NASK systematycznie obniża ceny odnowień domen dla partnerów, ci nie obniżają cen.
Wszystkie atrakcyjne nazwy z końcówką .pl są zajęte, przy czym większość adresów jest
wykupiona przez handlarzy oferujących odkupienie za duże pieniądze.
Obrót domenami jest wolnorynkowy w pełnym tego słowa znaczeniu, bez żadnych instytucji
nadzorujących. Efektem jest brak dostępnych adresów i wysokie ceny, a poszkodowani
są jak zwykle klienci.
7 MARCA 2012 / INTERNET / 0 KOMENTARZY
W czasach Internetu i błyskawicznego dostępu do informacji jesteśmy narażeni na spadek jakości
udostępnianych treści. Kto z nas jest w stanie sprawdzić wiarygodność informacji znalezionej
w sieci? Czy w ogóle mamy możliwość zweryfikowania treści, które docierają do nas
coraz liczniej ze wszystkich stron? Na dodatek rozwój technologii i nowe trendy zamieniają nas, odbiorców,
w nadawców treści. Przekazując informacje z rąk do rąk przez
maila, GG, Facebooka czy Twittera nie mamy czasu na weryfikację i szukanie źródeł.
Tymczasem Internet stał się głównym źródłem informacji także dla mediów.
Stacje radiowe i telewizyjne powołują się na doniesienia i ciekawostki znalezione w sieci, tworząc
z nich tematy dla swoich serwisów informacyjnych.
Dziennikarze, mając świadomość niskiej jakości i wiarygodności internetowych źródeł,
rzadko wspominają czytelnikowi czy widzowi, że wiadomość znaleźli w Internecie.
Tę sytuację wykorzystują internetowi dowcipnisie, którzy wpuszczają do sieci fałszywe informacje.
30 STYCZNIA 2012 / INTERNET / 0 KOMENTARZY
Kilka dni temu, na fali protestów ACTA, Kancelaria Premiera usunęła
ponad 5 tysięcy komentarzy z rządowego profilu na Facebooku.
Dzień później serwis,
który śledził proces usuwania komentarzy, swoim raportem zadał kłam słowom premiera,
jakoby wpisy zostały usunięte z powodu ich wulgarności.
Według raportu tylko 1% usuniętych komentarzy miało charakter wulgarny.
W sieci pojawiło się tylko kilka przykładów usuniętych wpisów merytorycznych.
Dzięki uprzejmości osób z Fanpage Trendera otrzymałem
większą liczbę usuniętych komentarzy. Po przeczytaniu całości mogę
potwierdzić, że wpisy niekulturalne stanowiły jedynie promil całości.
I tu ważna informacja - przekleństwa zostały użyte tylko w pięciu komentarzach,
były to dwa słowa "ch..", jedno "d..." i dwa "p......ę",
nie było natomiast klasycznego wulgaryzmu na "k". To dodatkowo
podważa słowa premiera, który odpowiadając dziennikarzom na pytania
nie tylko powiedział "usuwamy tylko wulgarne komentarze", ale
i dodał, że nie jest w stanie ich zacytować, sugerując że są tak obrzydliwe.
Z tysięcy skasowanych wpisów wybrałem część, którą niżej prezentuję.
Każdy może ocenić, czy decyzja o ich usunięciu była słuszna.
Zapraszam do lektury (pisownia oryginalna).
27 STYCZNIA 2012 / INTERNET / 6 KOMENTARZY
Gdy polski rząd potwierdził zamiar podpisania dokumentu ACTA,
internauci zorganizowali protest w sieci, co było zaskoczeniem
głównie dla polityków, ale i komentatorów. Spodziewano się, że
na wirtualnym proteście się skończy. Internauci byli do tej pory
traktowani jako przedstawiciele zamkniętej subkultury, którzy
nie interesują się światem zewnętrznym. Zbyt młodzi by mieć
swoje zdanie i zbyt podzieleni, by się zbuntować. Z roku na rok
sytuacja ulegała zmianie. Ludzie zaczęli tworzyć coraz silniejsze
społeczności, które mimo częstej różnicy poglądów potrafiły
osiągnąć kompromis w kwestiach większej wagi. Mimo dużego
rozproszenia i braku klasycznej organizacji okazało się, że społeczności
internetowe potrafią mówić jednym głosem i samoczynnie organizować się,
gdy wymaga tego sytuacja. Pojawiły się pierwsze oddolne inicjatywy,
które działaniem wykroczyły poza granice sieci.
26 STYCZNIA 2012 / INTERNET / 2 KOMENTARZE
Dzisiejsi politycy, artyści, dziennikarze i właściciele korporacji
to w zdecydowanej większości osoby, które dzielą dwa pokolenia względem
najaktywniejszych internautów. Dlatego głos tych ostatnich, mimo że
coraz głośniejszy, jest marginalizowany. Pokolenie 50 i 60+ wykorzystuje
Internet instrumentalnie, przejawiając brak zrozumienia dla technologicznych
i społecznych zmian, zachodzących w nowym medium. Widać to doskonale
po reakcjach wymienionych grup na podpisanie przez Polskę dokumentów ACTA.
29 LISTOPADA 2011 / INTERNET / 2 KOMENTARZE
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że Internet jest i działa. Ale czy działa dobrze?
Moje pokolenie wychowało się w czasie pierwszych komputerów, które nie były podłączone do sieci.
Wraz z dostępem do Internetu pojawiła się możliwość oglądania prostych stron internetowych,
korzystania z poczty czy grup dyskusyjnych. Wszystko działało w miarę dobrze, do czasu
upowszechnienia się Internetu do postaci, jaką znamy od niecałej dekady. Dziś Internet
wykorzystuje się do wszystkiego. Niestety, pierwotne standardy i protokoły sieciowe, stworzone do prostych celów,
obrosły w rozszerzenia, dostosowujące ich działanie do potrzeb współczesnego użytkownika.
Internet jaki znamy jest więc z pozoru bardzo nowoczesny, ale u podstaw oparty o przestarzałe technologie.
To dlatego mamy problemy ze spamem, wirusami, przeciążonymi serwerami czy dostępem do wybranych stron.
I chociaż nie każdy z nas te problemy zauważa, to i tak wszyscy płacimy za ten stan rzeczy.
Ponosimy przecież koszty utrzymania całej infrastruktury i godzimy się na ograniczenia,
wynikające z konstrukcji sieci.
|