Amiga Minus 1/2001 - Niekomercyjny Magazyn Użytkowników Komputerów Amiga
  Wydanie internetowe Zobacz stronę: slawomirwilk.pl Nr 1, Marzec 2001  
Wstęp

 Okładka
 Przełamując schematy
 Prawa autorskie
 Stopka redakcyjna

Raport

 Amiga Inc. zabija Amigę?
 Amiga Inc. w ocenie Polaków

Publicystyka

 Jay Miner, ojciec Amigi
 Amiga w Gazecie Wyborczej
 Opinie
 Zamiast narzekać na piractwo

Felieton

 Lato, lato...
 Amiga-fiction

Wywiad

 Urban Mueller
 Marcel Beck

Sondaż

 Pirackie oprogramowanie
 Ile za oryginalny program?
 Jakie programy do Internetu?
 Zdania o firmie Elbox

Scena

 Gwóźdź do trumny
 Dobra robota
 Najlepsi na scenie

Oprogramowanie

 ZShell - z Unixa na Amigę

Rozrywka

 Świat gier tekstowych
 Wojny rdzeniowe
 HArbiter




Amigowcy są zdania, że oprogramowanie dla ich komputerów jest zbyt drogie jak na polskie warunki. Więszkość narzeka, że dla tak dobrego komputera, na którym dominują darmowe programy, za podstawowe oprogramowanie trzeba zapłacić równowartość giełdowej ceny rozbudowanej Amigi 1200.

    Przeciętny polski amigowiec deklaruje, że może wydać na oryginalny i potrzebny mu program średnio 110 złotych. Maksymalny próg cenowy dla jednej licencji to 220 złotych, a minimalny 75 zł.
    Aby stać się posiadaczem programów zapewniających dostęp do Internetu w podstawowym zakresie, należy wydać około 100 zł na Miami lub Genesis i 50 zł na najtańszą przeglądarkę. Aby móc pisać i drukować, trzeba zapłacić 50 lub 150 zł za najtańszy polski edytor lub najlepszy program do profesjonalnej obróbki tekstu oraz za kolejne 100 złotych porządny program do kontroli wydruku.

Sondaż przeprowadziliśmy w lipcu ubiegłego roku z udziałem sześćdziesięciu sześciu polskich użytkowników Amig.